Nie wiem, najlepiej wspominam ją z Titanica, jakiś tam epizod w Drodze do szczęścia, nie widziałam jej nigdy w roli pierwszoplanowej, ale epizody może ze 3-4. Generalnie ma coś w sobie ta kobieta, ale najwyraźniej reżyserzy nie dostrzegają jej potencjału.
Mi też ciężko powiedzieć, bo kupuję każdą wykreowaną przez nią postać. Rewelacyjna aktorka. Ale najlepsza to chyba w "Misery"