Ale dlaczego od 14 lat niczego nie nakręcił? Marnuje się!
ONET PL, 2013
John McTiernan, reżyser hitów takich jak "Szklana pułapka" i "Polowanie na Czerwony Październik", w 2010 roku został skazany na rok więzienia i 100 tys. dolarów grzywny za składanie fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym Pellicano, byłego hollywoodzkiego prywatnego detektywa. McTiernan starał się zataić istnienie nagrania z nielegalnego podsłuchu, który na jego zlecenie został założony producentowi filmowemu Chuckowi Rovenowi.
W ubiegłym roku reżyser złożył prośbę o ponowne rozpatrzenie sprawy. Teraz Sąd Najwyższy odrzucił jego skargę w sprawię o nielegalną inwigilację producenta filmu Chucka Rovena, producenta między innymi filmu "Rollerball". Tym samym McTiernan trafi na rok do więzienia.
To nie pierwszy pobyt w więzieniu, jaki na swoim koncie ma McTiernan. Przypomnijmy, że filmowiec był jednym z siedmiu oskarżonych w głośnej sprawie detektywa gwiazd Anthony'ego Pellicano, który stosował nielegalne metody, aby zdobywać materiały kompromitujące dziesiątki hollywoodzkich aktorów i producentów. McTiernan za współpracę z Pellicano za winnego uznany został już w kwietniu 2006 roku. Reżyser trafił wówczas za kratki na cztery miesiące
WPROST 2013
John McTiernan został skazany na rok bezwzględnego więzienia za krzywoprzysięstwo jakiego dopuścił się w tzw. aferze podsłuchowej sprzed kilku lat. Reżyser złożył nieprawdziwe zeznanie w sprawie detektywa, którego zatrudnił, by ten podsłuchiwał jednego z jego producentów. O sprawie pisze tvn24.pl.
McTiernan nie przyznał się FBI do tego, że polecił detektywowi inwigilowanie producenta filmu "Rollerball" Charlesa Rovena w 2006 roku. Tymczasem w rzeczywistości zlecił takie działania detektywowi Anthony'emu Pellicano, któremu zapłacił za to 50 tys. dolarów. Reżyser przyznał się do tego dopiero po upublicznieniu nagrania, na którym słychać jak wraz z detektywem rozmawiają o podsłuchu.
McTiernana skazano również na grzywnę w wysokości 100 tysięcy dolarów i trzy lata dozoru sądowego.
Trochę przesadziłęm z kilkoma latami odsiadki :), ale z pewnością te fakty są przyczyna milczenia jako twórcy.
Po co mu to było:) Podobnie jak Snipes czy Naceri. O O.J Simpsonie nie wspominając. Odwala im czy co...
Tak, ale Gibson też zrobił dwie akcje i banicja trwała i trwała... Ale jasne, być może są też inne powody. Dla zszargania opinii często wystarczy epizod.
Dokładnie, a czasem nawet "prawdopodobieństwo" epizodu, jak to choćby teraz miało miejsce przy okazji nagrody dla Kirka Douglasa, "podejrzewanego o rzekomy gwałt" 60 lat temu... Albo ktoś zgwałcił, albo nie... ale w tym pełnym hipokryzji środowisku wystarczy rzucić hasło... Dobrze, że Kirk ma już 101 lat i mogą mu skoczyć
No, gdyby Kirk teraz kogoś zgwałcił to prócz naturalnego potępienia, ten i ów zacząłby mu zazdrościć. Nie samego gwałtu naturalnie, lecz możliwości (dodałem to, żeby nikt sobie nie pomyślał, że gwałty w jakiś sposób usprawiedliwiam, w internecie tak mało trzeba, żeby doszło do linczu).
Winona Ryder zapłaciła karierą za dwie sukienki wyniesione bez płacenia ze sklepu. Gdyby nie Netflix, do końca życia grałaby ogony. Już nie mówię o takiej Lindsay Lohan, wbrew powszechnej opinii bardzo dobrej aktorce z ogromną szansą na progres, która swoją karierę przepiła i przećpała.
Winona o ile pamiętam miała problemy z kleptomanią. co jakiś czas coś tam wynosiła. kurde, bogata aktorka wynosi pierdoły ze sklepu...LOL
no trochę to głupie jest, że człowieka przekreślają po epizodzie tak jakby w tym holiłudzie były same świętoszki, założe się że większość tworców tam to degeneraci tylko po prostu dobrze się maskują
McTiernan za samo nakręcenie Predatora i Szklanej pułapki powinien mieć immunitet na wszystko ;);)