... a rola Penelopy - genialna, uwielbiam ją!
Komu się nie podobał film - cóż, nie do wszystkich ten reżyser przemawia, jest specyficzny. Co nie znaczy, że należy zaraz pluć na jego filmy.
Do mnie nie przemawia z kolei Tarantino ani Allen mimo świetnych recenzji, więc po prostu ich nie oglądam i tyle.
Ja mam takie szczęście, iż posiadam dosyć rozbudowany gust i lubię naprawdę wiele odbiegających od siebie stylowo filmów. Wszystko zależy od humoru i tego co mi się w głowie ułoży na dane dni. Dzięki temu nigdy nie dojdę do momentu gdy obejrzę wszystkie interesujące mnie filmy. Możesz zacząć mi zazdrościć. ; p
Dokładnie myślę, jak Ty. Almodovar to super twórca! Lubię wszystkie filmy z tą różnicą, że jedne bardziej inne mniej. Myślę,że Jego można albo kochac , albo nie trawić.
Volver jest w najlepszym porządku.
I zmuszałam się wiele razy do oglądania niestrawnego Allena, żeby chociaż zrozumieć co w nim ludzie widzą - nie daję rady - dla mnie nudny, wkurzający i beznadziejny.
Ja nie trawie Almodovara i w szczególnosci Von Triera. Za to uwiebiam Woody Allena Quentina, Lyncha, Cronberga, Wendersa. Po prostu kwestia gustu. Obejrzałem film dla Penelopy jak zwykle olśniewajaca.
Wszystko o mojej matce prawie tak samo świetne. Co ciekawe filmy o kobietach chyba wychodzą mu lepiej. Natomiast Allena też warto oglądać. Np. Co nas kręci, co nas podnieca albo Przejrzeć Harry'ego. Temu lepiej wychodzą z kolei filmy o mężczyznach.
To prawda, filmy o kobietach wychodzą mu bezbłędnie, może przez to, że jest gejem?