Zimowy wypad we dwoje za miasto zamienia się w dramatyczną walkę o przeżycie. Nie takiego poranka spodziewała się Emma (Megan Fox). Po romantycznym wieczorze ze swoim mężem w domku nad jeziorem, budzi się obok jego martwego ciała, a zamiast węzła małżeńskiego łączą ich teraz kajdanki. Na żałobę nie ma jednak czasu, bo to dopiero początek jej kłopotów...
Spodziewałem się gniota, a dostałem zgrabną historyjkę. Dobrze się to oglądało.
PS. Czy ktoś wie co to za złamas ten cały "krytyk" od siedmiu boleści Czartoryski Bartek? Jakiś upośledzony czy co?
"Aktorstwo" Megan Fox w tym filmie to idealny choć smutny przykład "ładna buzia brak talentu" Naprawdę jej odgrywanie emocji w scenie przy drzwiach kiedy ta rozmawiała z kochankiem swoim, to pokaz nieudolności, braku warsztatu i ewidentnie braku chęci Fox brania w tym udziału. To, że Megan fox to nie jest Meryl Streep...
więcej